Holender w 50. minucie zarobił żółtą kartkę, a kilka minut później przy wyniku 1:0 po raz kolejny wykonał groźny wślizg, który również kwalifikował się na pokazanie kartonika. Tym razem sędzia go oszczędził, a David Moyes szybko zmienił Holendra na Danny'ego Welbecka. Ostatecznie spotkanie skończyło się 3:0 dla przyjezdnych z Manchesteru.

"Manchester United to wielki klub, a w meczach z takimi drużynami potrzebne jest szczęście. Tymczasem musiałem zdjąć trzech zawodników z powodu kontuzji, a van Persie był o krok od czerwonej kartki. To była ewidentna żółta kartka, ale to sędzia rządzi na boisku" - mówi Mel.

Moyes stanął w obronie swego zawodnika: "Faul był, ale jeśli za takie przewinienia pokazywałoby się żółtą kartkę, to byłaby spora przesada."