Pięć spotkań i pięć wygranych - idealny start norweskiego szkoleniowca, bez dwóch zdań. Niemniej jednak to mecz z Tottenhamem będzie prawdziwym testem dla tymczasowego trenera Czerwonych Diabłów, w końcu będzie okazja do sprawdzenia się przeciwko rywalowi z najwyższej półki. 

Jesse Lingard zapewnia, że drużyna jest pewna siebie i gotowa na starcie.

To będzie ciężkie spotkanie, ale z serią zwycięstw, którą teraz mamy i formą jaką prezentujemy jesteśmy w 100% pewni siebie. 

Jedziemy tam (Wembley) po zwycięstwo i kolejne trzy punkty. Chcemy podtrzymać naszą dobrą serię, zwycięstwo z Tottenhamem będzie bardzo ważne. 

To będzie ekscytujące spotkanie. Jako Manchester United chcemy zachwycać kibiców, sprawiać że wstają z krzeseł. Postaramy się, żeby tak się stało. 

Mecze z Tottenhamem są zawsze ciekawe. To drużyna nastawiona na widowiskowy football, myślę że damy razem niezłe show. 

Anglik ma również nadzieję na podtrzymanie swojej formy. W ostatnich pięciu tygodniach zaliczył cztery trafienia, co po kiepskim starcie sezonu ma dla niego na pewno duże znaczenie.

Dla nas, ofensywnych zawodników, bramki, asysty i wygrane mecze są najważniejsze. W obecnej chwili dobrze nam idzie, mamy nadzieję, że utrzymamy taką dyspozycję do końca sezonu.