PUCHAR ANGLII: MANCHESTER UNITED - WEST HAM UNITED
13.03.2016, godzina 17:00 Miejsce: Old Trafford, Manchester, sędzia: Martin Atkinson, widzów: 74298 |
||||
![]() |
Manchester United |
1:1
do przerwy 0:0 |
West Ham United |
![]() |
Bramki: Anthony Martial (83.) |
Bramki: Dimitri Payet (68.) |
|||
Trener: |
Trener: |
|||
+ +4 - Ćwierćfinał FA Cup nierozstrzygnięty
Relacje Red_Devil @13.03.2016, 16:01 | Przeczytano 5042 razy
Manchester United tylko zremisował 1:1 z West Hamem United w meczu VI rundy The Emirates FA Cup. Bramki na Old Trafford zdobyli Anthony Martial oraz Dimitri Payet. Awans zostanie więc rozstrzygnięty na Boleyn Ground.
Louis van Gaal dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do ostatniego meczu z Liverpoolem (0:2) w Lidze Europy: Michael Carrick, Jesse Lingard i Ander Herrera zluzowali Morgana Schneiderlina, Memphisa Depaya i zawieszonego Juana Matę.
Tagi: Anthony Martial, Ćwierćfinały, Dimitri Payet, FA Cup, Old Trafford, Relacje z meczów, Remis, Rzuty wolne, West Ham United, Znamy składy
Najnowsze aktualności
24 Lut, 14:08 | 9 |
Relacje Składy: Manchester United - Liverpool |
24 Lut, 12:58 | 2 |
Wypowiedzi przedmeczowe De Gea: "To największy mecz w Anglii" |
24 Lut, 12:41 | 1 |
Wypowiedzi przedmeczowe Solskjær: "Nie możemy skończyć jak Liverpool" |
22 Lut, 23:46 | 1 |
Premier League Podcast #13: Derby Anglii |
22 Lut, 23:21 | 0 |
Ciekawostki Czosnek na boisku? Sekrety murawy na Old Trafford |
22 Lut, 18:27 | 2 |
Wypowiedzi przedmeczowe Solskjær: "Pogba klasą sam dla siebie" |
21 Lut, 23:28 | 2 |
Kontuzje Stan kadrowy przed meczem z Liverpoolem |
21 Lut, 23:11 | 1 |
Wypowiedzi przedmeczowe Hangeland: "Widzę w Solskjærze trenera na lata" |
20 Lut, 23:09 | 0 |
Puchar Anglii Znamy datę ćwierćfinału FA Cup |
19 Lut, 23:25 | 1 |
Wypowiedzi pomeczowe Solskjær: "Chcemy dojść do finału" |
Najnowsze filmy






Komentarze (45) Obserwuj Dodaj opinię
Postów: 2393
Napisz PW
Postów: 1988
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Gratuluje prawdziwy kibic.
Postów: 1138
Napisz PW
Postów: 4400
Napisz PW
Za Van Gaalem poza wprowadzaniem młodzieży (która jest wprowadzana z konieczności), zaczątków pressingu czy poprawienia gry defensywnej nie stoi absolutnie nic. Przestałem odczuwać jakąkolwiek radość z oglądania meczów, z tego za*ebistego dreszczyku w wigilię bitwy w derbach czy o ważne trofeum nie zostało nic. Bo z czego mam się teraz cieszyć? Z tego, że gramy w Pucharze Sołtysa zamiast rywalizować z Barcą, Bayernem i Realem w LM? Że ośmieszamy się w krajowych pucharach? Że w lidze walczymy o TOP6? Kur*a, czego by nie mówić o kibicach MU - to są kibice ambitni których ochłapy zwyczajnie cieszyć nie będą.
Odechciewa się pisać, myśleć, żyć United. Dzięki Louis.
Postów: 830
Napisz PW
Uśmiercił jakiekolwiek emocje, jakie człowiekiem targały oglądając United. Nie czuję już radości po bramkach, ani złości po ich stracie, wygrają? O, a to ci niespodzianka. Przegrają? Standard.
Pierwszy raz od 98 roku kiedy zacząłem kibicować czerwonej części Manchesteru, oglądaj ich spotkania, nie czuję żadnego podniecenia, nawet przy spotkaniu z Liverpoolem, który zwyczajnie nas zgwałcił. Dla mnie to straszne i mam z tego powodu wyrzuty sumienia, ale przy stanie 1:0, wolałem żeby przegrali....
Wiem, że to nie wszystko wina Tulipana. Chłopaki grają, jakby ktoś im poucinał jaja, to zwyczajna zbieranina przepłacanych piłkarzy ( z kilkoma wyjątkami ), ale tej filozofii nie uratuje nam tylko David, a dnia konia nie będzie miał wiecznie maturzysta, który w normalnym świecie ogrywałby ogony. Luj zabrał temu klubowi duszę i tego wybaczyć się nie da, a jej odzyskanie, odzyskanie dumy, reputacji i radości z gry, to będzie praca na lata....
//Edytowano 2 razy, ostatni raz 13.03.2016, 21:23
Postów: 2447
Napisz PW
ps. gorzej , że wiele wskazuje na to , że w klubie jest podział między zwolenników mourinho za którym głównie stoi edd i zwolenników giggsa za którym (podobno) stoi ferguson i charlton. czy gdyby tak faktycznie było to jako zwolennik zatrudnienia mourinho wiedząc , że tak wygląda podział nadal wolałbyś opcję z zatrudnieniem portugalczyka tym samym stając niejako po stronie bankowca? a przeciwko trzem największym legendom tego klubu. ? tak pytam bez spity a raczej pod rozważenie i dyskusję o tych dwóch najpoważniejszych opcjach i dwóch jak się zdaje obozach. bankowcach/najemnikach o wątpliwych umiejętnościach/reputacji czy legendach z krwi i kości które mogą przywrócić ten klub na właściwe tory??
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 13.03.2016, 21:25
Postów: 4400
Napisz PW
Co do triumwiratu Charlton-Ferguson-Giggs: nie podoba mi się wizja sterowania zespołem z tylnego fotela, jeśli SAF chciałby dalej pociągać za sznurki na Old Trafford należało zostać na stanowisku menedżera albo zachować spokój duszy lepiej wybierając swojego następcę, teraz wygląda to na gaszenie pożaru dywanem nasączonym benzyną. Odcięcie pępowiny jest konieczne, a ja nie jestem przekonany czy kandydatura Giggsa nam to zagwarantuje. Wiesz, jeśli Walijczyk ma kultywować tradycje klubu to dobrze. Ale obawy przed liverpoolyzacja są większe niż sympatia do legend United. Ryan od trzech lat obserwuje upadek tego klubu z pozycji prawej ręki trenera. Widzisz gdzieś jego wkład? Z biografii Mourinho wynika, że zarówno Bobby Robson jak i Louis Van Gaal w Barcelonie mocno korzystali ze wskazówek Portugalczyka przy ustalaniu wyjściowego składu, ustawianiu zespołu przeciwko konkretnemu przeciwnikowi. Rola Ryana w MU jest ponoć podobna, tzn. ma podobne zadania. Ale co z tego wynika? Jeśli gramy z Chelsea to gola strzela nam najlepszy snajper zespołu, z Liverpoolem nie umiemy obronić się przed iście kloppowym pressingiem, słabsze teamy zamiatają nas stałymi fragmentami czy kontrami. Nie chcę ubliżać Ryanowi, nie przeczę że boli go to co dzieje się z Manchesterem. Ale gdzie jest jego wkład, dlaczego zmiany które są nakreślane na ławce trenerskiej zawsze odbywają się w skali 1:1 bez najmniejszego elementu zaskoczenia, dlaczego zespół gra tak średnio na OT, dlaczego nie przekuwamy swojej dobrej postawy na passy, dlaczego jest tak źle? W tym United nie ma za grosz United sprzed 3 lat, a przecież Ryan codziennie spotyka się z zawodnikami, dyskutuje z trenerem, ma wgląd we wszystkie sprawy klubu. Tymczasem ten klub nie przypomina siebie sprzed 36 miesięcy choćby w minimalnym stopniu. Z Giggsem patrzącym na to. Nie przeczę - Van Gaalowi z pewnością trudno narzucić swoją opinię, ale nie wierzę że nie posłuchałby dobrych rad w momencie gdy niebo wali mu się na głowę. Tymczasem tych rad - a może nie, rad nie... Pomysłów brakuje. Przecież bardziej przewidywalny od nas jest tylko puls nieboszczyka. Gdzie są roszady a'la Chicharito? Gdzie przesuwanie stoperów do ataku przy gonieniu wyniku? A to przecież wierzchołek góry lodowej.
Nawet nie wiesz jak marzę o tym by United znów wyrwało zwycięstwo po 4:3 z rywalem o tytuł czy rozgromiło w rewanżu przeciwnika przegrywając pierwszy mecz. Tęsknię za unikatowym duchem który nas charakteryzował. Bo my nigdy nie byliśmy wybitni taktycznie, nie zawsze mieliśmy gwiazdy w zespole, ale to - wybacz określenie - do*ierdolenie nogi z gazem do dechy dawało nam nieprawdopodobną moc. I z bólem serca przychylam się bardziej do Mourinho niż Giggsa przewidując, że ten pierwszy jest w stanie prędzej zaszczepić w zawodnikach mentalność zwycięzców i zdobywców. Ryan będzie im się wciąż kojarzył z byle-jakością, półśrodkami i quasi-filozofią. Zespół potrzebuje ostrego, bardzo ostrego bodźca który, mimo wszystko, zagwarantuje Jose. Co wyniknie z zatrudnienia Portugalczyka - trudno powiedzieć. Ale nie można patrzeć na niego wyłącznie przez pryzmat ostatnich kilkunastu miesięcy. W Porto, Interze, Realu czy Chelsea zawsze wykonywał naprawdę dobrą robotę z której mogli korzystać też poprzednicy. Ma wady, jasne. Ale aktualnie nie możemy zatrudnić nikogo lepszego. Wierzę, że jego sympatia do Fergusona pozwoli mu też spojrzeć inaczej na smarkaczy. To mrzonki, jasne. Ale spośród duetu Giggsy-Jose żaden mnie nie satysfakcjonuje, jednak my na gwałt potrzebujemy skoku w górę. Mourinho go nie gwarantuje, ale bliżej mu do tego opisu niż Ryanowi. Pozdrowienia.
Postów: 5572
Napisz PW
Byłem zszokowany gdy Webb stwierdził że powinien być karny, że był kontakt itd. Naprawdę zszokowany. Myślałem że jak masz akcję podaną jak na tacy dzięki powtórką TV można racjonalnie podejść do tematu.
Payet położył się już zanim doszło do kontaktu, przecież piłka to nie jest sport bezkontaktowy! Idąc tokiem rozumowania Webba, każdy kontakt w polu karnym (a przecież takich tysiące, np przy rożnych) to przewinienie i w konsekwencji karny. To jakaś kpina.
Zrozumiem jak sędzia meczu da się nabrać, ale przecież każdy na powtórce widział że kontakt Rojo z Payetem nie spowodował upadku, Payet zwyczajnie rzucił się na ziemie.
Nie wiem po ilu głębszych był Webb (a może płacą mu właśnie za sianie zamętu) ale po takich "ekspertach" zaczynam się obawiać czym będzie w przyszłości futbol jak już wprowadzą powtórki video dla sędziów. Jeszcze większym promowaniem oszustów, symulantów i mięczaków którzy padają na ziemie tylko czując rękę przeciwnika na ramieniu?? Nie taki futbol chce oglądać.
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 13.03.2016, 22:10
Postów: 2447
Napisz PW
w każdym razie po odejściu blatera i wprowadzeniu powtórek piłka stanie się bardziej przewidywalna.
Postów: 435
Napisz PW
Jasne, Niemiec niekoniecznie jest w swojej szczytowej formie, ale nawet taki daje nam na boisku więcej niż reszta środkowych pomocników razem wzięta. Jasne, to koszmar, że jesteśmy tak uzależnieni od nie słynącego z dobrego zdrowia gracza nie będącego młodzieniaszkiem, ale dalej lepsze to niż nic. A LM możemy wygrać w zasadzie tylko przez ligę - nawet jeśli uda się przejść Liverpool, co nie jest wykluczone, to ustalmy - każdy w końcu musi trafić w LE na Borussię, a naprawdę, nie chcę oglądać 5 bramek w plecy. To już wolę odpaść z Kloppem i patrzeć jak on dostaje wciry.
Postów: 624
Napisz PW
FA Cup może być taką "osłodą" tego sezonu, ale to wciąż będzie sezon fatalny. Modle się tylko o Top 4, bo kolejny sezon bez Ligi Mistrzów będzie katastrofą...
Postów: 435
Napisz PW
Postów: 927
Napisz PW
Myślę że teraz Louis zacznie częściej stawiać na Niemca i zaufa jego umiejętnościom i doświadczeniu, taki zawodnik w środku pola bardzo jest nam potrzebny, dzięki niemu gra od razu wygląda lepiej.
Także myślę że mecz dobry, udało się wywalczyć remis, teraz czekać na powtórkę i tam starać się walczyć dalej o awans. Skoro z FA Cup odpadła Chelsea i Arsenal to można by powiedzieć że jest to duża szansa dla nas,na sukces w tych rozgrywkach. Ale wiemy jak nie równo gra nasza drużyna w tym sezonie, więc lepiej poczekać do rewanżu z West Ham'em.
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 13.03.2016, 19:31
Postów: 36
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 777
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 2393
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 212
Napisz PW
Postów: 7690
Napisz PW
Postów: 467
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 955
Napisz PW
Przyszła pora na etap drugi - rozruszanie gry z przodu. Lui zaczął majstrować, próbować i stawiać przysłowiowe ściany nośne. Wszystko pieprznęło tak solidnie, że aktualnie nie mamy nic.
Nie umiemy się bronić.
Nie umiemy kontratakować.
Nie umiemy przekuć ataku pozycyjnego w groźną sytuację bramkową.
Postów: 225
Napisz PW
Były dwie fajne okazje Herrery, Lingarda.No i jak zwykle brakuje ostatniego podania do sukcesu.Martial słabo się odnajduje, źle wychodzi na pozycje no i te dryblingi coś się z nim złego stało.Przez ten miesiąc tragedia.
Postów: 955
Napisz PW
Już nie wspomnę o tym zabójczym tempie, który narzucają Carrick do spółki z Fellainim.
Postów: 225
Napisz PW
Dzisiaj ma za rywala wolnego Carrola dlatego jakoś sobie radzi(zaraz tutaj znawcy napisze ze Blind wszystko przewiduje i tak dalej :D).
Poczekajcie az wejdzie Sakho, Valencia to problemy Blinda sie rozpoczna.
Varela traci pilke , podaje do rywala(dwie sytuacje totalnie tragiczne jeden gracz WHU robi presje, w poblizu mial 4 graczy United to podal do jednego z WHU).Rojo pare dobrych zagran zaliczyl, to ze robi bledy to normalne zwlaszcza jak czesto wlacza sie do ataku.
Carrick wszystko spowalnia, cofa do tylu a jak zaczyna klepke z Kudłatym to się cofamy w czasie.
Szybka zmiana Fellainiego uchroni United przed czerwona kartka.
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 13.03.2016, 18:07
Postów: 225
Napisz PW
Herrera niestety pokazał swoją przeciętną forme, gdyby był w formie to już na koncie miałby z dwie bramki.Co się stało z jego chłodną głową, ciągle strzela na sile(mógł przyjąć piłke i poczekać na wślizg w nogi, lub zrobić zamach no i strzelic gola jak kiedys to robil).
Ogólnie jednak bardzo dobry mecz United.Gdyby był napastnik z przodu zamiast Martiala byłoby lepiej(kolejny słaby mecz Francuza)
Postów: 308
Napisz PW
Postów: 10373
Napisz PW
meczyk na "11"
Postów: 117
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Postów: 225
Napisz PW
Carrick nie ma formy gra w podstawie, lepiej bylo ustawic tam kudłatego a do środka dać Bastiana.
Lingard?Stanowcze nie dla jego braku dryblingów, pomysłu na gre i tych strat.Lepszy już Januzaj, Depay albo np Darmian(wspomógły Varele i mogliby sie wymieniać pozycjami).
Aha czyli Carrola wystawili :D, to bedzie dla Blinda dobra nowina
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 13.03.2016, 16:59
Postów: 10373
Napisz PW
Skład jaki jest i czego się spodziewać, każdy wie. Cóż, nie spodziewam się zbyt wiele, bo West Ham to silny zespół w tym sezonie, do tego mocno obsadzony skład: Payet nowy Emenike, silny w powietrzu Carroll, czy też też niesamowity Michaił Antonio, który ostatnimi czasy ma dryg do zdobywania bramek. Będzie ciężko, tego jestem pewien. Ponadto ostatni mecz z LFC pokazał, w jakim miejscu obecnie jesteśmy, a raczej już nie wynik, choć też, ale sam styl gry był beznadziejny... Może dzisiaj będzie jakoś tak... Inaczej? :)
Postów: 5
Napisz PW
Postów: 5
Napisz PW
Postów: 1123
Napisz PW
Postów: 1418
Napisz PW
Postów: 2393
Napisz PW